W ostatnich dniach w FC Barcelona zaszły wielkie zmiany. Umowy podpisało kilku kluczowych piłkarzy i wiele wskazuje na to, że na tym nie koniec. Hiszpański dziennikarz L. Miguelsanz ze “Sportu” informuje, że już niebawem ma wejść w życie klauzula zawarta w umowie Roberta Lewandowskiego. Wszystko wskazuje na to, że polski napastnik zostanie w klubie ze stolicy Katalonii na dłużej.
W 2022 roku Robert Lewandowski podpisał z FC Barcelona umowę na trzy lata z opcją przedłużenia o jeden sezon w zależności od liczby rozegranych meczów. Właśnie teraz zaczęła się druga połowa trzeciego sezonu Polaka w “Dumie Katalonii”. Jego przyszłość jest już praktycznie przesądzona.
Lewandowski nadal jest kluczowym piłkarzem drużyny. Hansi Flick stara się racjonalnie zarządzać jego minutami ze względu na wiek piłkarza, ale wciąż to właśnie Polak jest jego pierwszym wyborem w środku ataku.
L. Miguelsanz przypomina, że Robert Lewandowski zostanie w FC Barcelona na jeszcze jeden sezon, jeśli rozegra przynajmniej 60% meczów w tym sezonie. – Lewandowski grał praktycznie w każdym meczu i jasne jest, że osiągnie tę liczbę. Najprawdopodobniej zrobi to pod koniec lutego lub na początku marca, pod warunkiem że Barça będzie w stanie dotrzeć do finału Ligi Mistrzów i Pucharu Króla – podaje dziennikarz.
Przyszłość Lewandowskiego przesądzona. Siedem meczów i wszystko będzie jasne
Robert Lewandowski będzie musiał więc poczekać kilka tygodni, ale wszystko w tym momencie zmierza ku jednemu. Jeśli Polak “wykręci” potrzebną liczbę meczów, jego umowa zostanie automatycznie przedłużona o kolejny sezon. Według obliczeń “Sportu” Lewandowskiemu brakuje jeszcze tylko siedmiu występów.
Dziennikarz dodaje, że Barcelona, tak czy inaczej, zaczęła poważnie myśleć nad zmianami w formacji ataku. Wiąże się to z większymi możliwościami, jakie pojawiły się po powrocie do zasady 1:1, która zakłada, że klub może wydać na transfery i kontrakty piłkarzy dokładnie taką kwotę, jaką zarobi.