Aryna Sabalenka po eliminacji z turnieju w Dubaju postanowiła wykorzystać czas wolny na pogłębienie relacji z kibicami i zorganizowała dla nich serię Q&A. Jedno z pytań nadesłanych przez fanów dotyczyło czytania, a więc wielkiej pasji Igi Świątek. Jak się okazuje, w tej kwestii Białorusinka jest absolutnym przeciwieństwem Polki. “Szybko tracę entuzjazm” – wyznała.
Aryna Sabalenka lepszego wejścia w sezon 2025 nie mogła sobie wymarzyć. Warto przypomnieć, że Białorusinka na początku roku w znakomitym stylu wygrała turniej w Brisbane, a podczas Australian Open doszła aż do finału, w którym dość niespodziewanie przegrała z Madison Keys. Od tamtej pory jednak sporo zmieniło się w grze liderki światowego rankingu kobiecego tenisa, co widać gołym okiem. Podczas imprezy w Dosze 26-latka z Mińska odpadła już w trakcie swojego pierwszego meczu z Jekatieriną Aleksandrową, w Dubaju natomiast w 1/8 finału zatrzymana została przez Dunkę Clarę Tauson.
Aryna Sabalenka o czytaniu książek. “Robię się zmęczona po kilku stronach”
Trzykrotna mistrzyni nie ukrywa, że jest zawiedziona swoimi ostatnimi wynikami i zapowiedziała, że przed kolejnymi turniejami zamierza wprowadzić kilka większych zmian. Mimo to dobry humor Białorusinki nie opuszcza. Wykorzystała ona czas wolny od rywalizacji, aby pogłębić swoją relację z fanami i zorganizowała na swoim Insta Stories serię Q&A.
Największa rywalka Aryny Sabalenki, Iga Świątek, słynie ze swojej miłości do czytania książek. Dlatego też jeden z internautów chciał wiedzieć, czy sięganie po różnego rodzaju lektury to także sposób na spędzanie wolnego czasu obecnej liderki światowego rankingu. Na odpowiedź 26-latki nie trzeba było długo czekać. “Wstyd to przyznać, ale robię się zmęczona po kilku stronach. Czasami, może raz w roku zaczynam czytać, ale szybko tracę entuzjazm” – przyznała wyraźnie zawstydzona i korzystając z okazji zapytała kibiców, jakie książki mogliby jej polecić.

Słysząc takie słowa rywalki Iga Świątek z pewnością złapałaby się za głowę. Polka niemalże na każdym kroku podkreśla, jak ważne jest dla niej regularnie czytanie, sama też kilka lat temu postanowiła zachęcić do czytania swoich kibiców, rzucając im czytelnicze wyzwanie. “Czas na coś, na co jestem bardzo podekscytowana odkąd na to wpadłam. Dołącz do mojego czytelniczego wyzwania na 2023 rok! W poprzednim roku przeczytałam 20 książek. Mogłoby być ich więcej, ale sami wiecie… Lubię bardzo grube książki jak “Przeminęło z wiatrem”, a poza tym jestem… trochę zajęta na co dzień. Chcę motywować samą siebie do tego, żeby czytać jak najwięcej, bo czytanie pozwala mi utrzymywać równowagę między moim życiem a pracą. Chcę też dzielić się z Wami tą pasją i zachęcać do tego, żeby czytać więcej. Dlatego zdecydowałam się stworzyć to wyzwanie na 2023 rok, kiedy chcę przeczytać 12 książek lub więcej. Dołączacie? To tylko jedna książka na miesiąc” – przekazała na początku stycznia 2023 roku w mediach społecznościowych, a do jej wyzwania dołączyło ostatecznie wielu internautów.