Iga Świątek nie kryła frustracji po ćwierćfinałowej porażce z Mirrą Andriejewą w turnieju WTA 1000 w Dubaju. Po spotkaniu szybko opuściła kort i energicznym krokiem udała się do szatni. Zupełnie zlekceważyła gest trenera Wima Fissette’a, który wyciągnął do niej dłoń. Ta sytuacja wywołała w mediach społecznościowych prawdziwą burzę. Czy relacje między najlepszą polską tenisistką a jej szkoleniowcem na pewno układają się poprawnie? Na to pytanie odpowiada menedżerka PR zawodniczki, Daria Sulgostowska.
Tegoroczna wyprawa na Bliski Wschód nie przebiegła po myśli Igi Świątek. Batalia o czwarty z rzędu triumf w turnieju WTA 1000 w Dosze zakończyła się na półfinale. Tam lepsza od Polki okazała się Jelena Ostapenko.
Łotyszka to dla Świątek prawdziwa zmora. Obie zawodniczki stawały naprzeciw siebie do tej pory pięciokrotnie i za każdym razem z kortu pokonana schodziła raszynianka. Tak fatalnego bilansu nie ma z żadną inną tenisistką notowaną w rankingu WTA.
Zgrzyt po meczu Igi Świątek w Dubaju. Jej menedżerka ucina spekulacje
Niepowodzenie miało zostać powetowane startem w kolejnym “tysięczniku”, tym razem w Dubaju. Ale tu droga po kolejny tytuł okazała się dla Polki jeszcze krótsza. Za turniejową burtę wypadła już w ćwierćfinale.
Tym razem Świątek musiała uznać wyższość 17-letniej Mirry Andriejewej, przegrywając 3:6, 3:6. Dla naszej zawodniczki to pierwsza w karierze porażka na zawodowych kortach z niepełnoletnią przeciwniczką. W trakcie meczu i po jego zakończeniu Iga nie kryła ogromnej frustracji.
Widać na nim, jak do idącej energicznym krokiem Świątek zbliża się trener Wim Fissette i wyciąga w stronę swojej podopiecznej dłoń. Jego gest pozostaje jednak zignorowany.
Czy to oznacza, że relacje między drugą rakietą świata a jej belgijskim szkoleniowcem zaczynają się psuć? Na to pytanie, zadane przez dziennikarza Onetu, odpowiedziała Daria Sulgostowska, menedżerka PR Świątek. Spekulacje ucięła dwoma zdaniami.
– Porażki to część sportu, tak jak emocje im towarzyszące. W dzisiejszej sytuacji nie ma drugiego dna i proszę o niedorabianie daleko idących teorii, jeśli chodzi o relację Igi z trenerem, która była i jest bardzo dobra – stawia sprawę jasno Sulgostowska.
Świątek ma przed sobą niewiele ponad tydzień odpoczynku. Kolejny turniej z jej udziałem to impreza rangi WTA 1000 w Indian Wells, która odbędzie się w dniach 2-16 marca. Na kalifornijskiej ziemi Polka stanie do obrony tytułu sprzed roku.